Mimo wielu dostępnych na rynku ofert kredytowych dla firm, ustawodawca przewidział kolejny – kredyt pod zwrot podatku VAT. Jakie korzyści niesie dla przedsiębiorców?
Przedsiębiorcy często borykają się z problemami finansowymi, które mimo iż bywają jedynie krótkoterminowe, mogą prowadzić do przewlekłych zaburzeń w budżecie firmy. Nierzadko duże natężenie mniejszych problemów prowadzi wręcz do czasowej niewypłacalności, a potem nawet do upadłości, a takiej sytuacji każdy chciałby uniknąć. W trudnych sytuacjach przedsiębiorcy zazwyczaj szukają rozwiązania w bankach, decydując się na zaciągnięcie kredytów obrotowych lub korzystając z factoringu. Do grona tych rozwiązań można dołączyć jeszcze jedno – kredyt pod zwrot VAT-u.
Nie jest tajemnicą, że dla przedsiębiorców zajmujących się wewnątrzwspólnotową wymianą towarów, opodatkowanym inwestowaniem czy prowadzącym działalność podatkową stawkami poniżej 23 proc., dużym problemem jest okres oczekiwania na zwrot VAT-u. Może to trwać nawet 75 dni, a więc dwa i pół miesiąca, kiedy należne im środki pozostają zamrożone na koncie rzędu skarbowego. Ustawodawca i banki zdały sobie z tego sprawę i wprowadziły możliwość zaciągania kredytów zabezpieczonych deklaracją o prawie do zwrotu podatku.
Zasada działania podatków pod zwrot VAT-u jest dość prosta. Przedsiębiorca musi zwrócić się do banku posiadającego stosowną ofertę i złożyć deklarację, która będzie oznaczała cesję zwrotu podatku na rzecz danej instytucji. Oczywiście cała procedura będzie wymagała większej ilości formalności, choćby z tego względu, że bank będzie potrzebował potwierdzonych informacji odnośnie do wysokości należnego do zwrotu VAT-u. Tutaj pomocne będą zaświadczenia z urzędu skarbowego, a w skrajnych przypadkach inne dokumenty potwierdzające nasze rozliczenia z US.
Standardowa wysokość kredytu pod zwrot VAT-u wynosi 100 proc. należnego zwrotu. Okres kredytowania to z kolej około 75 dni, czyli dokładnie tyle, ile możemy czekać na odzyskanie naszych pieniędzy z US. Oczywiście musimy też pamiętać o dodatkowych opłatach, takich jak prowizje czy koszty uruchomienia kredytu. W ostatecznym rozrachunku poniesienie tego kosztu może być jednak nieistotne w porównaniu do utrzymania płynności finansowej, jaką zapewni nam kredyt.