Ten czas już minął, a szkoda, bowiem kredyt na dowód, bez sprawdzania i kredyt gotówkowy bez bik, big itp. to był standard i wielkie udogodnienie dla klientów. Obecnie warunki otrzymania każdego kredytu są znacznie zaostrzone, a nie wykluczone – banki zapowiadają to – że przy kredytach konsumpcyjnych będą jeszcze bardziej wymagające.
– Jeszcze do niedawna o kredyty gotówkowe bez zaświadczeń, kredyty bez sprawdzania w biurze informacji kredytowej było stosunkowo łatwo. Banki nie robiły poważniejszych przeszkód i takie kredyty klienci dostawali. Nie tak odlegle jest czas kiedy rekordziści kredytowi mieli nawet po kilkanaście kredytów, a spłacali je biorąc kolejne kredyty. Było to możliwe, ponieważ banki raczej nie sprawdzały swoich klientów, a gdyby nawet to nie byli oni notowani w bik, ponieważ systematyczne spłacali kredyty, a że kolejnymi to już zupełnie inna sprawa. Kiedyś musiało się to skończyć. i się skończyło. Banki nagle otrzeźwiały, w wielu przypadkach straciły pieniądze, a w innych przypadkach działają już firmy windykację. Teraz banki dmuchają na zimne – powiedział jeden z klientów.
Chyba, że brać na poważnie oferty reklamowe banków, które proponują takie kredyty jak kredyt na dowód i besz sprawdzania w bik. Na przykład eurobank. Taki kredyt bez zaświadczeń, poręczycieli i w 15 minut eurobank proponuje wszystkim, którzy tylko się na taki kredyt zdecydują. Ale. No właśnie jest także ale: ale muszą mieć dobrą historię kredytową w bik, czyli bank zasięgnie informacji o historii kredytowej klienta w banku informacji kredytowej, starający się o kredyt bez zaświadczeń, a tylko na dowód musi się także legitymować stałymi dochodami /umowa o pracę, działalność gospodarcza, emerytura renta/, no i wraz z kredytem klient otrzymuje gratis darmowe konto osobiste. Jeżeli nie zechce, to prawdopodobnie takiego kredytu nie dostanie. Ładny mi kredyt tylko na dowód, skoro jest tak prześwietlony przez bank.
– Osobiście nie dziwię się bankom, że tak teraz prześwietlają klientów starających się o kredyty, tylko po co ta cała szopka z kredytami typu kredyt na dowód, skoro klient i tak musi wylegitymować się stałymi dochodami, a do tego sprawdzany jest w bik. A kto wie czy również nie w biurze informacji gospodarczej czy też krajowym rejestrze długów. – zastanawia się jeden z klientów.
Od kiedy zmieniła się sytuacja na rynku kredytów, gotówkowy kredyt na dowód bez zaświadczeń, bez poręczycieli, bik stały się tylko chwytami merketingowymi. Na szczęście tylko chwytami marketingowymi, a nie jawnym łamaniem przepisów jak w przypadku lokat bankowych. Tak właśnie w swojej reklamie lokaty bankowej przedstawił swego czasu ofertę bank pko bp. Na reklamie zamieścił informację, iż lokata oprocentowana w skali roku jest na 6 procent, natomiast przy próbie założenia takiej lokaty okazywało się, że to bank określi od kiedy takie oprocentowanie zacznie funkcjonować. Klienci byli świecie przekonani, że od chwili podpisania umowy, ale okazało się, że niestety nie. Za mylną informację bank został ukarany przez UOKiK karą pieniężną w wysokości 5,7 mln. złotych. Jakie więc granice ma reklama i marketing i jak daleko banki mogą się w nich posunąć?…
Banki otrzeźwiały
22 grudnia
14:14
2011